Witam Was :)
Dzisiaj zapraszam na recenzję kosmetyku malutkiego w swojej wielkości, ponieważ to zaledwie 4,6 g, a działa cuda! Mowa tutaj o ODŻYWCZEJ POMADCE Z PEELINGIEM od SYLVECO. Zapraszam! :)
Od producenta : Hypoalergiczna, odżywcza pomadka, zawierająca naturalne drobinki ścierające w postaci brązowego cukru trzcinowego. Ten delikatny peeling delikatnie złuszcza i doskonale wygładza usta. W składzie pomadki znajduje się bogaty w przeciwutleniacze i kwasy NNKT olej z wiesiołka dwuletniego o właściwościach silnie regenerujących. Pozostałe oleje, wosk pszczeli i masła roślinnepielęgnują delikatny naskórek ust, zapobiegają ich wysychaniu i pękaniu. Aktywny składnik - betulina - działa kojąco na wszelkie podrażnienia, łagodzi objawy opryszczki.
Pojemność : 4,6 g
Opakowanie : Standardowy sztyft, który bezproblemowo wysuwa się i wsuwa. Nakrętka zamykana na klik, więc możecie wrzucić pomadkę do torebki i nie musicie się bać, że otworzy się i coś ubrudzi. Na opakowaniu właściwym znajdziemy wiadomości o nazwie, składzie i przeznaczeniu produktu. Dodatkowo zapakowana w kartonik z minimalistyczną grafiką oraz wszystkimi informacjami dotyczącymi produktu. Całość jest zachowana w kolorach miodu i bieli.
Skład : olej sojowy, wosk pszczeli, cukier trzcinowy, lanolina, olej z wiesiołka, wosk carnauba, masło kakaowe, masło karite(Shea), betulina, olejek z gorzkich migdałów
Także jest to wymarzony kosmetyk dla każdych ust, a maniaczki naturalnych kosmetyków będą w raju :)
Zapach i smak : marcepanowy i słodki ♥
Wygląd : Pomadka na początku peelinguje usta bardzo delikatnie, ale po ok.2-3 użyciach kryształki cukru trzcinowego wyłaniają się na powierzchnię i wtedy mamy już konkretny peeling ust. Jedyne minimalne zastrzeżenie to fakt, iż podczas kolejnych użytkowań pomadka szybciej się zużywa, niż cukier trzcinowy, który jest umieszczony w środkowej części sztyftu.
Wydajność : Ja już uzależniłam się od tego cuda, a i tak ledwo widać zużycie, więc stwierdzam, że wydajność jest przeogromna :)
Cena i dostępność : 10,50 zł - firmowy sklep Sylveco, ale ja swoją zakupiłam w Zielonej Mydlarni
Działanie : Tak, jak zapewnia producent - "naturalna regeneracja ust" i to stwierdzenie jest w zupełności trafne. Pomadki używam w zależności od potrzeb, czasem raz na tydzień, a czasem 3-4 razy. Obecna pogoda z jednej strony sprawia, że moje usta o wiele szybciej przesuszają się, a nawet zdarza im się pękać, ale z drugiej sprzyja testom takich cudeniek :) Zakochałam się w tej pomadce przede wszystkim za jej zapach, który jest kosmetycznym odzwierciedleniem mojego ulubionego marcepanu ♥ i przez pierwsze dwa tygodnie jej posiadania(przyznaje się) zdecydowanie nadużywałam jej, ale to jest jej kolejny plus tzn. brak jakichkolwiek podrażnień, więc produkt jest idealny dla ust wrażliwych. Pomadki używam, jako typowy peeling, czyli przygotowanie ust do nałożenia pomadki kolorowej, a nie jako pomadkę, w której mogłabym wyjść. Używam jej w następujący sposób: po nałożeniu podkładu i przypudrowaniu twarzy, używam pomadki i peelinguje usta w tym czasie, w którym zajmuje się makijażem oczu. Później lekko ścieram warstwę, która natłuszcza usta i nakładam szminkę. Po takim zabiegu usta są gładkie, miękkie, nawilżone, bez żadnych suchych skórek. Efekt miękkości i gładkości utrzymuje się nawet tydzień przy obowiązującej pogodzie, ale i tak ten produkt stosuję częściej, bo to sama przyjemność :) Cena, wydajność, zapach, smak, działanie-wszystko na plus! Tylko kupować i używać! :)
PS. W Zielonej Mydlarni akcja "Dermokonsultacje z firmą Sylveco" odniosła niesamowity sukces, więc już 13 czerwca będzie jej II edycja! :)
Wszystkie szczegóły są >tutaj<
Firma Sylveco jest moim guru, jeśli chodzi o kosmetyki naturalne i jak do tej pory wszystkie produkty sprawdzają się u mnie świetnie! A jak jest u Was ? Macie ulubieńców z tej firmy ? Ja mogę się pokusić na stwierdzenie, że Lekki Krem Brzozowy i ta Odżywcza Pomadka z Peelingiem to moje hity! :)
Pozdrawiam,
Wpadam na te dermokonsultacje, wiesz ;D?
OdpowiedzUsuńPomadek nie używam za dużo a tymbardziej wydziwionych, ale Sylveco bardzo lubie ;)
wiem, widziałam :D
Usuńja też Sylveco bardzo lubię i wiedziałam w ciemno, że ten produkt sprawdzi się u mnie :)
Będę w czerwcu :)
OdpowiedzUsuńwiem i bardzo się cieszę :) :*
UsuńPierwszy raz widzę taką pomadkę z peelingiem ale ogromnie mnie zaciekawiła :) a pomadki Sylveco od dawna za mną chodzą, kupię jak tylko uszczuplę swoje zapasy.
OdpowiedzUsuńja mam z Sylveco pomadkę brzozową i cynamonową, które uwielbiam, więc wiedziałam, że i ta się sprawdzi :)
Usuńpierwszy raz widzę takie cudo. Jeśli spotkam stacjonarnie to będzie moja :)
OdpowiedzUsuńkoniecznie, bo jest świetna :)
UsuńWidzę, że nie tylko ja się w niej zakochałam :D A mam ją tylko od piątku :P Wreszcie mam całuśne usta! Tylko nie mam komu to udowodnić xD
OdpowiedzUsuńhehe no mój chłopak jest zachwycony efektami :)
UsuńTeż ją lubię :)
OdpowiedzUsuńja się już uzależniłam :D
UsuńAle bajer, nie wiedziałam, że Sylveco ma taki fajny produkt, muszę go obczaić :>
OdpowiedzUsuńja śledzę ich fp na bieżąco, bo uwielbiam tą firmę, dlatego gdy tylko pojawiła się w Zielonej Mydlarni, to po nią pobiegłam :)
Usuńoj tak taka pomadka z pewnością by mi się przydała i z chęcią bym jej używała ;)
OdpowiedzUsuńpolecam Ci ją z całego serca, bo jest świetna :)
UsuńO kurcze, aż dziwne, że nie słyszałam o tej pomadce. Muszę jej wypróbować. :)
OdpowiedzUsuńTo stosunkowa nowość w ofercie Sylveco, więc może dlatego :)
UsuńKoniecznie ją wypróbuj, bo ja już się od niej uzależniłam :)
zakupię!!! Świetna recenzja
OdpowiedzUsuńpolecam i dziękuję :)
UsuńMam pomadkę brzozową tej marki i absolutnie ją uwielbiam. Ta też mnie kusi. W sobotę chyba wybiorę się do Zielonej Mydlarni na drobne zakupy ;)
OdpowiedzUsuń