Witam Was :)
Miałam już spory odrost ok 3 cm, więc najwyższa pora, aby odświeżyć kolor!
Pomogła mi w tym farba, a raczej pianka koloryzująca Schwarzkopf Perfect Mousse w kolorze 400 Ciemny Brąz, którą dostałam od Kasi :*
Opakowanie zawiera :
- buteleczkę aplikacyjną z emulsją rozwijającą
- pompkę
- żel koloryzujący
- odżywkę
- rękawiczki
- ulotkę
Muszę też wspomnieć, że farba nie zawiera amoniaku! A za to ma w sobie ekstrakt z orchidei oraz protein soi.
Sposób użycia :
Tworzenie pianki :
Tak wygląda przed obróceniem buteleczki :
oraz po dokręceniu pompki :
i w końcu pianka ... :)
Tak moje włosy wyglądały przed aplikacją pianki koloryzującej ( widać ten spory odrost ) :
No to farbujemy !
Efekt zaraz po farbowaniu, jeszcze mokre włosy :
oraz już wyschnięte :
Od producenta :
Kosmetyk do trwałej koloryzacji o formule superlekkiej pianki. Formuła pozbawiona amoniaku, zapobiegająca zniszczeniom jest łagodna dla włosów. Odżywcza maska regenerująca, z ekstraktem z orchidei oraz protein soi, do stosowania po koloryzacji, zapewnia pełen blasku kolor oraz włosy cudownie miłe w dotyku. Piankę można w szybki, łatwy i równomierny sposób rozprowadzić na włosach. Pianka nie spływa z włosów i przyjemnie pachnie. Rezultat to piękne, trwałe kolory i idealne pokrycie siwych włosów, nawet w trudno dostępnych punktach, jak z tyłu głowy.
Pojemność :
- buteleczka z emulsją rozwijającą 35 ml
- buteleczka z żelem koloryzującym 35 ml
- tubka z odżywką regenerującą 22,5 ml
Konsystencja :
Oryginalne, ponieważ jest to pianka. Na początku wydawało mi się, że pianki będzie za mało na moje włosy, ale z każdym następnym wyciśnięciem jej stwierdzałam, że nie ma ona końca :) Koniec oczywiście miała i spokojnie starczyła na moje włosy ( ok 5 cm za ramiona ), które zostały nią dokładnie pokryte.
Co jest dodatkowym plusem nie musiałam moczyć, ani zwilżać włosów i pianka świetnie się po nich rozprowadzała. Zapewnienie producenta o tym, że pianka nie skapuje jest zdecydowanie prawdą! Zarówno przy aplikacji, jak i w późniejszym etapie oczekiwania nic nie kapało.
Dodatkowo nie farbuje ona skóry!
Buteleczka :
Niewielka, która zawiera już w sobie emulsję rozwijającą, a do niej wlewamy żel koloryzujący. Zakręcamy dołączoną do zestawu końcówką aplikacyjną i obracamy do góry nogami, a następnie naciskamy, po czym powstaje pianka koloryzująca.
Cena : ok 25 zł
Dostępność : każda drogeria
Skład :
Kolor :
400 Ciemny Brąz
Zapach :
Jest dość neutralny. Posiada lekkie kwiatowe i słodkawe nuty, lecz co jest najważniejsze! nie śmierdzi, jak inne farby, ponieważ nie zawiera w sobie amoniaku.
Działanie :
Piankę koloryzującą nakłada się bardzo łatwo. Czas farbowania to tylko 30 minut.
Po tym czasie spłukiwanie "farby" przebiegło szybko i sprawnie. Bardzo ładnie zbędna ilość wypłukała się z włosów. Pachniały bardzo ładnie. Nałożyłam na ok 3 minuty odżywkę dołączoną do zestawu. Spłukałam ją i włosy( nawet mokre ) już ukazały się w nowym kolorze.
Kolor farby wyszedł ciemniejszy niż się spodziewałam, ale uwielbiam go! Bardzo siebie lubię w ciemnym, głębokim brązie, nawet takim na pograniczu brązu z czernią i ten kolor właśnie taki wyszedł. W słońcu widać piękne refleksy czekolady.
Podsumowując :
+ łatwość przygotowania "farby" ( nie potrzebujemy dodatkowych miseczek, ponieważ wszystko co nam potrzebne jest w zestawie )
+ łatwość aplikacji
+ innowacyjna forma farby, czyli pianka
+ brak smrodku amoniaku i brak go w składzie
+ roślinne ekstrakty
+ lśniące, gładkie i piękne włosy
+ pianka nie spływa i nie farbuje skóry
+ głęboki odcień
+ w zestawie znajduje się odżywka, która działa świetnie na włosy, idealnie się rozczesują, nie przetłuszcza ich, jest aksamitna i bardzo wydajna ( opakowanie 22,5 ml wystarczy mi na ok 3 aplikacje )
+ czas farbowania to tylko 30 minut
+/- kolor wychodzi ciemniejszy niż zakłada producent ( dla mnie to plus, bo uwielbiam się w ciemnym włosach )
- cena
- beznadziejne, wielkie, zwyczajne, zsuwające się rękawiczki
A Wy używałyście Perfect Mousse od Schwarzkopf ?
Jakie były Wasze wrażenia ?
Jakie były Wasze wrażenia ?
Pozdrawiam,
Jakoś nie mam przekonania do pianek. Wolę farby w kremie. Ale kto wie, może kiedyś?
OdpowiedzUsuńTo był mój pierwszy raz z pianką koloryzującą i wiem, że na pewno nie ostatni! :D
Usuńo wiele łatwiejsza aplikacja, nic nie spływa i nie kapie mi, kiedy oczekuje te 30 minut na wymarzony kolor, więc jestem jak najbardziej na tak! :D
też bardzo lubię pianki koloryzujące, szybkie, łatwe i przyjemne farbowanie :)
Usuńja też się przekonałam do tej formy farbowania włosów :)
Usuńja zawsze chodzę do fryzjera bo mam złe doświadczenia z samodzielnym farbowaniem
OdpowiedzUsuńJa nie chodzę odkąd fryzjerka zamiast ciemnego brązu zrobiła mi na głowie paskudną, niepasującą do mojego typu urody, zimną czerń :/
Usuńja jestem taka Zosia-samosia i stwierdzam, że zawsze wszystko zrobie lepiej :P w tym też farbowanie :)
Usuńkiedyś, kilka razy mama czy siostra farbowały mi włosy, ale już od kilku lat sama to robię i zawsze jestem zadowolona z efektu, który jest o wiele tańszy, niż ten z salonu :)
Kocham tą piankę miłością absolutną :) Za kolor, za konsystencję, za niewypłukiwanie koloru, za ogromną wydajność, bo na moje włosy do pasa też spokojnie wystarcza 1 opakowanie :)
OdpowiedzUsuńCo do ceny - często jest w promocji, w dodatku bywa też z odżywką/szamponem/lakierem do włosów itp gratis :)
ooo to dobrze wiedzieć! będę polować na promocje z nią, bo zakochałam się w niej od pierwszego użycia :)
Usuńps. dziękuję Ci za nią :*
Ja nie lubię farb tej firmy. Zawsze bardzo szybko spłukują się z moich włosów. Ale przyznam, że forma pianki jest bardzo ciekawa :D
OdpowiedzUsuńu mnie każda farba trzyma się ok 2 miesięcy, a jeśli ta nie śmierdzi, ma wygodną pompkę i piankę, która dodatkowo nigdzie nie skapuje i nie farbuje skóry- to uwielbiam! :D
Usuń