Witam Was :)
Dzisiaj zapraszam Was na TAG: Co jest w mojej torebce.
Zdecydowałam się na niego, aby przełamać wszystkie świąteczne posty typu : dekoracje, prezenty dla chłopaka/przyjaciółki/rodzeństwa/rodziców/dziadków itd, pakowanie prezentów, ubieranie choinki, przepisy na świąteczne dania i ciasta...oczywiście i u mnie będzie post o dekoracjach świątecznych, ale DIY :)
Zapraszam :)
Moją ulubiona torebka pochodzi z H&Mu. Jest to klasyczny model.
Duża, czarna, sztywna, pojemna, z krótkimi rączkami i paskiem. Detale są w kolorze złotym.
Duża, czarna, sztywna, pojemna, z krótkimi rączkami i paskiem. Detale są w kolorze złotym.
Portfel pochodzi z Outletu Mango. Podobnie, jak torebka jest czarny, duży i klasyczny. Jest bardzo pojemny i mieści moje miliardy kart lojalnościowych ;)
Oczywiście bez elektroniki nie wychodzę z domu :) Tablet i telefon muszą być do ciągłego kontaktu ze światem, a ipod z ulubioną muzyką uprzyjemnia mi długie podróże komunikacją miejską.
PS. Jak pewnie widzicie mam słabość do "ubranek" na moje gadżety i często zaopatruje się w nowe m.in. z pomocą Olusi :*
Dodatkowo zawsze mam w torebce jakąś książkę. Obecnie jest to "Geim" Andersa De La Motte. Uwielbiam kryminały! ♥
Jeśli chodzi o zapisywanie informacji i pomysłów, które rodzą się w mojej głowie w najmniej oczekiwanych momentach, jestem można powiedzieć analogowa. Uwielbiam mój kalendarz! który, jak widzicie jest spersonalizowany przeze mnie :) Zakupiłam go za 2 zł w Biedronce i dodawałam naklejki na przód i tył, które zgromadziły mi się przez ten cały rok. Jest to swoisty rodzaj przeglądu zdarzeń z minionych miesięcy. Do tego stylowy długopis, który wygląda, jakby był ceramiczny i księżniczkowy ołówek z koroną :D
Noszę również tester/odlewkę DKNY oraz Travalo z drogerii Marionnaud, do którego obecnie mam przelaną wodę perfumowaną Untold od Elizabeth Arden.
W mojej torebce znaleźć można również : składaną szczotkę do włosów z lusterkiem, rolkę do czyszczenia ubrań, pendrive( jakże firmowy :D), klucze z przywieszkami od mojej siostrzenicy( uwierzycie, że zmuszała wszystkich do kupowania soczków z nimi w Biedronce, tylko po to, aby dać mi nowy egzemplarz do kolekcji ;) oraz chusteczki.
Z chusteczkami sprawa wygląda o tyle zabawnie, że nigdy nie potrafię ich znaleźć, gdy są mi potrzebne i wtedy Kamyczek musi nosić specjalnie dla mnie dodatkową paczkę, bo zawsze marudzę i sępię od niej :P Nie da się tego inaczej ująć, ale w wielu sytuacjach ratuje mi życie :*
Z chusteczkami sprawa wygląda o tyle zabawnie, że nigdy nie potrafię ich znaleźć, gdy są mi potrzebne i wtedy Kamyczek musi nosić specjalnie dla mnie dodatkową paczkę, bo zawsze marudzę i sępię od niej :P Nie da się tego inaczej ująć, ale w wielu sytuacjach ratuje mi życie :*
Obecnie, gdy nie ma jeszcze mroźnej zimy, używam kremu z serii Młode Dłonie od Eveline i powiem Wam, że ten krem ma zapach idealny! :)
Zawsze mam też odświeżać i jakieś cukierki/gumy do żucia.
Mam bardzo wrażliwe oczy, więc nie ruszam się z domu bez okularów i wybieram między tymi dwoma parami, w zależności czy inne dodatki mam złote czy srebrne.
Kolejnym niezbędnikiem w zimie są rękawiczki. Akurat te są skórzane, czarne, klasyczne i podprowadzone mojej mamie, więc ciiiiiii :P
A teraz to co tygryski lubią najbardziej, czyli mazidła do ust.
Zawsze muszę mieć przy sobie pomadkę ochronną. Stawiam na Nivea Vitamin Shake lub Maybelline Baby Lips( od Kamyczka :*), gdy chcę użyć tylko ich, a jeśli chcę nałożyć dodatkowo pomadkę kolorową, to używam Sylveco Brzozowej Pomadki Ochronnej.
Ostatnio bardzo polubiłam się z pomadkami Essence i w zależności, którą zastosuje w porannym makijażu, to tą zabieram ze sobą.
Na ostatnim spotkaniu blogerek otrzymałam błyszczyk z B&BW i zaczynam się do niego przekonywać, więc podróżuje ze mną i stosuję go w ciągu dnia, gdy nie mam czasu nakładać pomadki.
Mam nadzieję, że takie oderwanie od przygotowań świątecznych Wam się spodobało :)
Oczywiście zachęcam do odpowiedzenia na TAG Kamyczka, Moje Księżniczki i wszystkie z Was :)
Pozdrawiam,
Ja w swojej torebce oprócz swoich bibelotów noszę podręczne rzeczy dla synka :)
OdpowiedzUsuńi to jednak prawda, że w damskiej torebce znajdzie się wszystko :)
UsuńTa torebka jest mega!
OdpowiedzUsuńTeż tak uważam :D
UsuńJa może mojego torebkowego bajzlu nie pokażę bo wstyd ;p A błyszczyk z B&BW jest r e w e l a c y j n y ;)
OdpowiedzUsuńaaa weź :P pokazuj :D
UsuńTa torebka... kocham i nienawidzę ? :D Dużo by tu opowiadać, ale nie chcę już jej, nie nie nie :) Oczywiście, że chętnie pokażę co jest w mojej torebce :)
OdpowiedzUsuńA i gdzie są chusteczki?! Włożyłaś je specjalnie, na co dzień ich nie ma w żadnej Twojej torebce :D
ojjj tam :P Twoja z Parfois jest cudna :*
Usuńcichooooo :P ważne, że Ty zawsze masz chusteczki i się nimi ze mną dzielisz :D w sumie nie masz wyjścia :P
U mnie są tony naustnych mazideł :D
OdpowiedzUsuńja kiedyś chciałam się rano pomalować, a tu w szufladzie pustki :) wszystko znalazłam pochowane po torebkach :P
Usuńciekawy blog, fajnie sie go czyta i ogląda ;)
OdpowiedzUsuńwesolych swiat!
zapraszam do mnie:)
www.mkujawska.blogspot.com
Dziękuję, bardzo mi miło :)
Usuńrównież życzę Ci Wesołych Świąt i zaraz zaglądam do Ciebie :)
W mojej torebce również znajduje się notes i długopis. Najlepsze pomysły przychodzą do głowy w najmniej spodziewanym momencie. Niestety, bywają ulotne, dlatego muszę je spisać:)
OdpowiedzUsuńProkudent świetnie odświeża oddech, aczkolwiek ma mocny, alkoholowy smak.
zdecydowanie muszę mieć przy sobie kalendarz, bo jednak wolę analogowe organizowanie czasu :)
Usuń